poniedziałek, 15 stycznia 2018

Zimowi umilacze, czyli Blue Monday po mojemu :)

Pamiętacie mój wpis o sposobach na przetrwanie jesieni? W zimie sposoby te również świetnie się sprawdzają. Tym razem postanowiłam więc pokazać Wam nieco mojej zimy. Są to moje ulubione smaki, zapachy i czynności, które towarzyszą mi właściwie od lat :) Dziś podobno najbardziej depresyjny dzień w roku, zwany Blue Monday. Choć osobiście nie do końca w to wierzę, dawka pozytywnych myśli i przyjemnych akcentów nigdy nie zaszkodzi, prawda? :) 

Nie będzie to żadna nowość, kiedy pokażę Wam świeczki ;) Jeśli śledzicie mnie na Facebooku, czy Instagramie dobrze wiecie, że uwielbiam świeczki. Lubię klimat, który dzięki nim mogę stworzyć. 
Nie pokazuję Wam tu wszystkich moich świeczek, tylko te, które naprawdę kojarzą mi się z zimą i chłodnymi wieczorami pod kocem.


Jeśli mowa o wieczorach pod kocem to często towarzyszą mi wtedy ulubione napoje, takie jak herbaty, gorące czekolady czy grzane wino. Już od kilku sezonów towarzyszy mi herbata-grzaniec z dodatkiem miodu, która naprawdę rozgrzewa! Po czekolady sięgam zdecydowanie rzadziej, jednak nie wyobrażam sobie nie wypić żadnej z nich w tym okresie. Grzane wino z goździkami i plasterkami pomarańczy to świetny sposób na weekendową rozgrzewkę :) 



Nie wiem czy pamiętacie, ale dwa lata temu dzieliłam się z Wami moimi "przepisami" na rozgrzewające napoje - zachęcam do przypomnienia sobie tych pyszności :) 

Chłodne wieczory to także czas na czytanie książek i robienie zdjęć. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię utrwalać chwile, ludzi, detale dnia codziennego - polecam! 


Zimą chętniej wybieram się też do kina lub sięgam po filmy dvd z moich domowych zasobów. 
Jeśli chodzi o kino, to w tamtym tygodniu oglądałam polskiego "Exterminatora" i byłam zachwycona! Mimo, że z dystansem podchodzę do polskich filmów, zwłaszcza komediowych to ten wyjątkowo przypadł mi do gustu. Może dlatego, że kiedyś myślałam, że będę żyła z muzyki? Co to ma wspólnego z filmem? Jak obejrzycie, zrozumiecie :) 
Wśród innych propozycji mam coś dla miłośników bajek oraz filmów. 
Są to oczywiście tylko przykłady, ale moim zdaniem - nie pożałujecie! :) Często sięgam też po nieśmiertelne klasyki takie jak "Dirty Dancing" czy "Pretty Woman" wiadomo :D 





Kiedy za oknem robi się chłodniej stawiam też na planszówki. Mimo, że towarzyszą mi one całym rokiem, zimą bez wyrzutów sumienia możemy po prostu siedzieć w domu i grać :D Jeszcze ciekawiej jest kiedy ze swoimi grami przychodzą do Was znajomi czy rodzina. Świetna zabawa gwarantowana! :)




Pamiętajcie jednak, że zima nie musi oznaczać tylko siedzenia w domu. Zawsze powinien być czas na spacery, ćwiczenia i spędzanie czasu z ludźmi, których kochacie :) Oczywiście w rytmie ulubionej muzyki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Musisz to zobaczyć!

Jak zorganizować wieczór panieński lepszy od marzeń

Już kilka razy wspominałam Wam, że wkrótce wychodzę za mąż. Kiedy w styczniu zaczęliśmy załatwiać wszystkie sprawy związane ze ślubem i wese...