Kończy się kolejny rok. Nie mogę uwierzyć, że zleciał on tak szybko! Dopiero co pamiętam poprzedni wieczór sylwestrowy, wybitą szybę w samochodzie w Nowy Rok i to całe zamieszanie. A to już rok! Jaki był ten rok? Na pewno inny niż wszystkie. Były dobre i złe chwile, jednak mimo wszystko możemy go chyba nazwać jednym z lepszych jakie przeżyliśmy. Mówię tu o sobie i swoim Mężu :) No właśnie, to rok w którym "zyskałam" Męża :D A jeszcze rok temu o tej porze nie przypuszczaliśmy, że to rok 2017 okaże się rokiem naszego ślubu. Nie wiem czy wiecie, ale pierwotnie ustaliliśmy datę na 9 czerwca 2018 :) Dlaczego jednak zdecydowaliśmy się na wcześniejszy termin? Nie opowiem Wam tu wszystkiego, ale przede wszystkim chodziło o sprawy osobiste. Tylko my tak naprawdę wiemy skąd ta decyzja. Czy żałujemy? Absolutnie nie! Kiedy pojawiła się możliwość przyspieszenia tego dnia, długo się zastanawialiśmy. Nie była to łatwa decyzja, wbrew temu co myślą niektórzy ;) Tyle ile łez się wtedy polało to wiemy tylko my. Ale wiecie co? To była najlepsza decyzja. Mimo tego, że dzień naszego ślubu nie był w 100% taki, jak sobie go wymarzyliśmy ze względu na nieobecność kilku bliskich nam osób, to był to najszczęśliwszy dzień, który wspominamy praktycznie codziennie. Dziś pozostaje nam oglądanie filmu i zdjęć, którymi po części mogę się z Wami podzielić :)
Po ślubie oczywiście czekała nas podróż poślubna. Zdecydowaliśmy się na Bułgarię i byliśmy naprawdę zadowoleni z tego wyboru. Chętnie wybralibyśmy się tam jeszcze raz :)
Można śmiało powiedzieć, że były to dwa wydarzenia, które kompletnie zawładnęły naszym rokiem. Poza nimi ogromnym przeżyciem był także koncert Coldplay w czerwcu. Udział w nim był prawdziwym spełnieniem marzeń :)
Przed ślubem oczywiście czekał mnie jeszcze niesamowity wieczór panieńskim, o którym więcej pisałam Wam tutaj :)
Teraz podzielę się z Wami tymi rzeczami, które towarzyszyły mi w ciągu mijającego roku. Są to dla mnie absolutne hity, które na pewno zostaną ze mną na dłużej :)
Na poprzednią Gwiazdkę od mojego Ukochanego dostałam aparat Instax Mini 8, który okazał się naprawdę świetnym gadżetem. Jest mały, poręczny i oczywiście robi zdjęcia, które natychmiast są wywoływane :)
W tym roku słuchałam też bardzo dużo muzyki, przybyło mi kilka płyt. Podobnie z książkami. Trudno mi wybrać jakąś jedną płytę czy książkę, które byłyby ulubione. Tak naprawdę jest ich naprawdę dużo. W przypadku płyt wybrałam jednak takie, których słuchałam baardzo często.
Hitem tego roku okazały się także kosmetyki Resibo. Wcześniej znałam tylko niesamowity olejek do demakijażu, ale kiedy na urodziny dostałam cały zestaw - od razu stał się ulubiony :)
Jak już jesteśmy przy kosmetykach, to muszę się z Wami podzielić moimi zapachami, które niewątpliwie są moimi zapachami 2017 roku.
Rise od Byonce mam już chyba od trzech lat, natomiast Daisy Marca Jacobsa zakupiłam sobie przed ślubem. Użyłam ich oczywiście w tym najważniejszym dniu :)
Bardzo pomocna w tym roku okazała się także szczotka prostująca włosy, którą dostałam w tamtym roku na Święta. Odkąd obcięłam włosy, rzadko używam prostownicy. Satin Hair 7 od Braun w zupełności
wystarcza :)
W grudniu naszym odkryciem okazała się też gra Dobble, którą naprawdę wszystkim będę polecać :D Dużo śmiechu i świetna zabawa gwarantowane! :)