niedziela, 31 grudnia 2017

Rok 2017 w detalach :)

Kończy się kolejny rok. Nie mogę uwierzyć, że zleciał on tak szybko! Dopiero co pamiętam poprzedni wieczór sylwestrowy, wybitą szybę w samochodzie w Nowy Rok i to całe zamieszanie. A to już rok! Jaki był ten rok? Na pewno inny niż wszystkie. Były dobre i złe chwile, jednak mimo wszystko możemy go chyba nazwać jednym z lepszych jakie przeżyliśmy. Mówię tu o sobie i swoim Mężu :) No właśnie, to rok w którym "zyskałam" Męża :D A jeszcze rok temu o tej porze nie przypuszczaliśmy, że to rok 2017 okaże się rokiem naszego ślubu. Nie wiem czy wiecie, ale pierwotnie ustaliliśmy datę na 9 czerwca 2018 :) Dlaczego jednak zdecydowaliśmy się na wcześniejszy termin? Nie opowiem Wam tu wszystkiego, ale przede wszystkim chodziło o sprawy osobiste. Tylko my tak naprawdę wiemy skąd ta decyzja. Czy żałujemy? Absolutnie nie! Kiedy pojawiła się możliwość przyspieszenia tego dnia, długo się zastanawialiśmy. Nie była to łatwa decyzja, wbrew temu co myślą niektórzy ;) Tyle ile łez się wtedy polało to wiemy tylko my. Ale wiecie co? To była najlepsza decyzja. Mimo tego, że dzień naszego ślubu nie był w 100% taki, jak sobie go wymarzyliśmy ze względu na nieobecność kilku bliskich nam osób, to był to najszczęśliwszy dzień, który wspominamy praktycznie codziennie. Dziś pozostaje nam oglądanie filmu i zdjęć, którymi po części mogę się z Wami podzielić :) 







Po ślubie oczywiście czekała nas podróż poślubna. Zdecydowaliśmy się na Bułgarię i byliśmy naprawdę zadowoleni z tego wyboru. Chętnie wybralibyśmy się tam jeszcze raz :) 





Można śmiało powiedzieć, że były to dwa wydarzenia, które kompletnie zawładnęły naszym rokiem. Poza nimi ogromnym przeżyciem był także koncert Coldplay w czerwcu. Udział w nim był prawdziwym spełnieniem marzeń :) 


Przed ślubem oczywiście czekał mnie jeszcze niesamowity wieczór panieńskim, o którym więcej pisałam Wam tutaj :) 

Teraz podzielę się z Wami tymi rzeczami, które towarzyszyły mi w ciągu mijającego roku. Są to dla mnie absolutne hity, które na pewno zostaną ze mną na dłużej :) 

Na poprzednią Gwiazdkę od mojego Ukochanego dostałam aparat Instax Mini 8, który okazał się naprawdę świetnym gadżetem. Jest mały, poręczny i oczywiście robi zdjęcia, które natychmiast są wywoływane :) 


W tym roku słuchałam też bardzo dużo muzyki, przybyło mi kilka płyt. Podobnie z książkami. Trudno mi wybrać jakąś jedną płytę czy książkę, które byłyby ulubione. Tak naprawdę jest ich naprawdę dużo. W przypadku płyt wybrałam jednak takie, których słuchałam baardzo często. 


Hitem tego roku okazały się także kosmetyki Resibo. Wcześniej znałam tylko niesamowity olejek do demakijażu, ale kiedy na urodziny dostałam cały zestaw - od razu stał się ulubiony :) 



Jak już jesteśmy przy kosmetykach, to muszę się z Wami podzielić moimi zapachami, które niewątpliwie są moimi zapachami 2017 roku. 
Rise od Byonce mam już chyba od trzech lat, natomiast Daisy Marca Jacobsa zakupiłam sobie przed ślubem. Użyłam ich oczywiście w tym najważniejszym dniu :)


Bardzo pomocna w tym roku okazała się także szczotka prostująca włosy, którą dostałam w tamtym roku na Święta. Odkąd obcięłam włosy, rzadko używam prostownicy. Satin Hair 7 od Braun w zupełności
 wystarcza :) 


 W grudniu naszym odkryciem okazała się też gra Dobble, którą naprawdę wszystkim będę polecać :D Dużo śmiechu i świetna zabawa gwarantowane! :) 



To oczywiście tylko niektóre akcenty 2017 roku, jednak takie, które zapadły w pamięć. A Wam z czym kojarzy się ten mijający rok? :) 

Jestem ciekawa co robicie w sylwestrowy wieczór. Mam jednak nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Niech nowy 2018 rok będzie dla Was szczęśliwy! :) 

sobota, 23 grudnia 2017

★ W świątecznym klimacie ★

Jak już pisałam Wam ostatnio, w tym roku nie miałam zbyt wiele czasu na świąteczne przygotowania. Nie zrobiłam też zbyt wielu dekoracji, ale postanowiłam wprowadzić do wnętrza nieco świątecznych akcentów. Nie będę Wam pokazywała wszystkiego krok po kroku, tylko parę zdjęć z naszego pokoju :) Zobaczcie jak to wygląda u nas w tym roku :) 


Mój jesienny wazon w kolorze złota zyskał dodatki w postaci taśm dekoracyjnych Tesa oraz taśmy zakupionej w Lidlu :) 



Następnie małe drewniane gwiazdki ozdobiłam złotym brokatem



Nawet mój laptop przeszedł małą świąteczną metamorfozę :D 






Oczywiście podobnie jak w tamtym roku towarzyszy nam wieniec na drzwi, świąteczna pościel, lampki na oknie, świąteczne poduszki i kocyk na zimowe wieczory :) 

piątek, 15 grudnia 2017

★ Świąteczne dekoracje I ★

W tym roku nie mam zbyt wiele czasu na przygotowywanie świątecznych dekoracji. Właściwie to jeszcze nie do końca czuję, że za 10 dni usiądziemy przy wigilijnym stole. Większość prezentów już mam od listopada, więc nie uczestniczę też w zakupowym szaleństwie w galeriach handlowych. Nigdy zresztą za tym nie przepadałam. Wystarczy, że w okresie Bożego Narodzenia w pracy zamieniam się w pomocnika Świętego Mikołaja ;) Stąd też nie mam zbyt wiele czasu i sił na tworzenie czegokolwiek w domu. Oczywiście dekoracje będą, pokażę Wam je już niedługo. Dziś z pomocą przyszła mi moja bratowa, która ma talent do tworzenia pięknych rzeczy :) W tym wpisie zobaczycie dwie niezwykłe ozdoby świąteczne, które naprawdę skradły moje serce :) 

Do przygotowania pierwszej z nich użyte zostały: 
czerwony materiał (w tym przypadku jest to sweterek damski :D), nici i igła, mała piłeczka lub kulka zrobiona z papieru, wata, ryż lub kasza, kawałek futerka lub materiału kojarzącego się z brodą Mikołaja oraz skrawki białej tkaniny. 


Z czerwonego materiału tworzymy pewnego rodzaju woreczek, do którego wkładamy woreczek suchego ryżu, grochu, kaszy lub innego sypkiego produktu. Żeby woreczek bardziej wypełnić możecie włożyć do niego piłeczkę.





Watę owijamy białym materiałem



Dwie powstałe "kulki" - czerwoną i białą zszywamy ze sobą 



Z kożuszka wycinamy kawałek trójkąta



a następnie przyszywamy go do reszty tak, jak poniżej na zdjęciu


Nie martwcie się, że z tyłu nie wygląda to zbyt dobrze, zaraz to zakryjemy :) 

Z tego samego czerwonego materiału robimy czapeczkę


Nakładamy ją na "nos" naszego skrzata i przyszywamy z tyłu tak, by zasłonić poprzednie szwy :) 



Skrzat gotowy! :) 


Druga dekoracja to świąteczny stroik - choinka, do którego przygotowania potrzebne są: doniczka/wazon, gąbka florystyczna, wstążka i gałązki iglaste oraz wybrane przez Was ozdoby


Doniczkę ozdabiamy wstążką, a jej dno wykładamy gąbką. Może być nasączona wodą. Możecie również dolać jej później




Do środka oczywiście wkładamy gałązki. Tutaj macie typowe, świerkowe gałązki z ogródka :) 


Na koniec oczywiście zostaje to, co najlepsze - dekorowanie! :) 



Stroik gotowy! :) 


A tak prezentuje się klimatyczny, świąteczny kącik 


Musisz to zobaczyć!

Jak zorganizować wieczór panieński lepszy od marzeń

Już kilka razy wspominałam Wam, że wkrótce wychodzę za mąż. Kiedy w styczniu zaczęliśmy załatwiać wszystkie sprawy związane ze ślubem i wese...