Jesień to sezon dyni, zdecydowanie! Kolor pomarańczowy spotykamy nie tylko na drzewach, ale również w kuchni. W mojej, dynia nie pojawiała się zbyt często. Ostatnio jednak się to zmieniło - wykorzystałam ją w kilku przepisach. Dziś chcę się z Wami podzielić jednym z nich. Jeśli lubicie ciasta - ten przepis jest dla Was! :)
Do wykonania ciasta potrzebujemy: dynię (ja wykorzystałam połówkę, która została mi po zrobieniu zupy), wiórki kokosowe, mąkę ryżową, sodę oczyszczoną, rodzynki, cukier kokosowy lub ksylitol
Do miski wsypujemy półtorej szklanki mąki ryżowej,
szklankę wiórków kokosowych.
Następnie dodajemy półtorej szklanki obranej i startej dyni (najlepiej na tarce o dużych oczkach).
Aby ciasto pozostało bezglutenowe dodajemy łyżeczkę sody oczyszczonej. Jeśli chcecie, możecie zastąpić ją proszkiem do pieczenia.
Na koniec opcjonalnie możemy dodać łyżeczkę cukru kokosowego (lub ksylitolu) i garść rodzynek
Do całej mieszanki dodajemy szklankę letniej wody
Po dokładnym wymieszaniu powstałą masę (która powinna być dość gęsta) przekładamy do blaszki keksówki (możecie posmarować ją masłem lub wyłożyć papierem)
Ciasto wkładamy do nagrzanego (200 stopni) piekarnika
i pieczemy około 25-40 minut
Ciasto dyniowo-kokosowe gotowe! :)
Wybaczcie, że nie zrobiłam zdjęć ciasta po rozkrojeniu, ale bardzo szybko zniknęło mi z talerza :D Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz