Taka podstawka ułatwia pracę z telefonem w domu. Komórka nie musi już leżeć na biurku i się zarysowywać. W dodatku jest bardziej widoczna.
środa, 21 stycznia 2015
Podstawka pod telefon
Na prośbę jednej z czytelniczek przychodzę dziś do Was z podstawką pod telefon. Szukałam różnych wariantów, ale z pomocą przyszedł mi mój chłopak, który wymyślił taką właśnie podstawkę ze sztywnego papieru. Ja kupiłam taki wizytówkowy. Całe wykonanie macie pokazane na filmiku poniżej :). Dla ułatwienia, wrzucam Wam również szablon, który po wydrukowaniu (w rozmiarze rzeczywistym!) będzie gotowy do złożenia. Mam nadzieję, że pomysł Wam się spodoba :).
Jeszcze raz dziękuję mojemu chłopakowi, który zaangażował się w to wykonanie i zrobił dla Was podstawkę. :)
Taka podstawka ułatwia pracę z telefonem w domu. Komórka nie musi już leżeć na biurku i się zarysowywać. W dodatku jest bardziej widoczna.
Taka podstawka ułatwia pracę z telefonem w domu. Komórka nie musi już leżeć na biurku i się zarysowywać. W dodatku jest bardziej widoczna.
Etykiety:
biurko,
diy,
dom,
film instruktażowy,
komórka,
podstawka,
podstawka pod telefon,
prezenty,
szablon,
Urządzać,
wnętrza,
zrób to sam
sobota, 17 stycznia 2015
Przybornik na gazety lub apaszki
Nie wiem czy pamiętacie jak w notce z pokrowcem na laptopa pisałam Wam, że w moim poprzednim pokrowcu zepsuł mi się suwak. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym wyrzuciła stare etui. Dziś postanowiłam wyjąć je z szafy i ponownie wykorzystać. W bardzo prosty sposób zrobiłam sobie gazetownik. Równie dobrze, można tam trzymać szaliki, rękawiczki i apaszki. Sama się jeszcze zastanawiam co będę trzymać ;).
Etui przyczepiłam kolorowymi pinezkami do drzwi szafy na korytarzu.
Pozostaje już tylko włożyć tam gazety
lub rękawiczki i apaszki
Jak Wam się podoba ten pomysł? Nie jest to nic nadzwyczajnego, ale przynajmniej nie musiałam wyrzucać pokrowca, tylko znalazłam mu inne, praktyczne zastosowanie :).
Etykiety:
diy,
dom,
etui na laptopa,
gazetownik,
koperta,
pokrowiec,
przybornik,
przybornik na apaszki,
stare na nowe,
Urządzać,
zrób to sam
czwartek, 8 stycznia 2015
Cytrusowy peeling
Dziś przychodzę z pomysłem szczególnie dla Pań. Każda z nas marzy o zadbanym, zdrowym i pięknym ciele. W drogeriach znajdziemy mnóstwo kosmetyków, których producenci zapewniają nas o ich skuteczności i wysokiej jakości. Sama często kupuję kosmetyki w aptekach, czy drogeriach właśnie, ale od czasu do czasu lubię zrobić coś sama. W te chłodne, zimowe dni jeszcze bardziej tęsknię za latem. Postanowiłam, że zafunduję sobie dziś nieco słońca w postaci cytrusowego peelingu do ciała.
Potrzebne będą: oliwa z oliwek, cukier (lub sól gruboziarnista), cytrusy (cytryna, pomarańcza, limonka), opcjonalnie żel do kąpieli. Ja miałam akurat do wykorzystania resztki płynu o zapachu owoców cytrusowych właśnie, więc postanowiłam go wykorzystać :).
Skórki owoców trzeba zetrzeć na tarce
Następnie dodajecie kilka łyżek cukru lub soli
Kilka łyżek płynu do kąpieli,
następnie trochę oliwy z oliwek
Na koniec wystarczy wszystkie składniki dokładnie wymieszać i peeling gotowy!
Możecie wykorzystać go jednorazowo lub zamknąć peeling w jakimś słoiczku, który postawicie w łazience. Dzięki temu będziecie mogły do niego wracać podczas kąpieli. Wykorzystacie? Może zorganizujecie sobie wieczorem domowe SPA? Relaksacyjna kąpiel z musującymi kulami,które już kiedyś Wam pokazywałam, domowy peeling i jakaś maseczka na twarz? Zachęcam do znalezienia trochę czasu dla siebie i swojego ciała :).
niedziela, 4 stycznia 2015
Galaretkowe pachnidełka
Podczas przedświątecznych porządków znalazłam trochę przeterminowanych produktów. Normalnie bym je wyrzuciła, ale przecież z takich suchych galaretek, budyniu, czy kiślu można zrobić coś nowego. Jesteście ciekawi co? No to patrzcie! :)
Do butelek lub słoików wystarczy warstwami nasypać nasze suche produkty.
Do szklanek możecie włożyć świeczkę lub pozostawić je do dekoracji. Owocowe galaretki posłużą Wam także jako zapachy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Musisz to zobaczyć!
Jak zorganizować wieczór panieński lepszy od marzeń
Już kilka razy wspominałam Wam, że wkrótce wychodzę za mąż. Kiedy w styczniu zaczęliśmy załatwiać wszystkie sprawy związane ze ślubem i wese...