Dzisiaj kolejna "robótka ręczna".
Pokażemy Wam jak zrobić aniołka na lodówkę z modeliny.
Potrzebne będą:
- modelina (używałam taniej, kupionej w sklepie papierniczym)
-podstawowe narzędzia: nożyk, patyczek z zaokrąglonym końcem
- lakier z brokatem
-magnes
Modelinę, zwłaszcza tą tanią, wyrabia się dość ciężko, zwłaszcza jeżeli się kruszy.
Najlepiej jest ją najpierw ogrzać w dłoniach, a następnie delikatnie uformować kulę.
Mój aniołek powstał w sumie z czterech kul o podobnej wielkości.
Pierwszym krokiem jest uformowanie głowy. Zaznaczamy w niej miejsce na oczy oraz uśmiech.
Doklejamy tez małą kuleczkę- nos.
Z drugiej kuli formujemy kształt podobny do stożka, a następnie
rozpłaszczamy go, tworząc u dołu falbankę.
Na "czubku" przyklejamy głowę.
Kolejny krok to skrzydła. Powstają one podobnie jak sukienka.
Rozpłaszczamy dwa stożki i zarysowujemy na nich wzór.
Łączymy je ze sobą, a na nie kładziemy sukienkę i głowę aniołka.
Z modeliny w kolorze takim samym jak głowa formujemy dwa cienkie wałeczki równej długości,
które mocujemy do torsu i łączymy same ze sobą tak,
aby tworzyły złożone dłonie.
Najwięcej czasu poświęcimy włosom.
Formujemy kilka długich i cienkich wałeczków, które następnie rozpłaszczamy
i dzielimy na mniejsze części o pożądanej przez nas długości.
Tak powstałą tasiemkę bardzo delikatnie skręcamy i mocujemy do anielskiej głowy.
Na koniec magnes oklejamy modeliną i mocujemy aniołkowi na plecach.
Teraz możemy wypiec aniołka. Najlepiej zrobić to zgodnie z instrukcją producenta modeliny.
Jeśli takiej nie ma trzeba to zrobić "na oko".
W piekarniku rozgrzanym do 100-110 stopni (bez termoobiegu!!)
aniołek powinien spędzić około 5 minut, zależnie od jego grubości.
Koniecznie trzeba pilnować masy, żeby nie uległa zwęgleniu!
Gotowego i wypieczonego aniołka można ozdobić lakierem (nawet do paznokci) z brokatem .
Miłego tworzenia :)
M.
Ale jest śliczny! Sama bym takiego chciała! :) Masz talent dziewczyno!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję !!! niby prościutki a jaki efekt! bierzemy się do roboty od jutra ;)
OdpowiedzUsuń